Aktualności
- Łączy nas pamięć
- Kamil Kumor i Piotr Nowak laureatami wojewódzkich konkursów przedmiotowych
- Na tropie legend naszego regionu – konkurs historyczno-literacki
- Trzy dni w Warszawie
- XV Gminny Konkurs Literacki dla klas III
- Szczypiorniak to jest to!
- XI Turniej Szachowy o Puchar Dyrektora PSP nr 2 w Busku-Zdroju
- Laureaci Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego „Kolorowa skarpetka – symbol niepasującego chromosomu, tolerancji i zrozumienia”
- SZKOLENIOWO-TURNIEJOWA MAJÓWKA SZACHOWA 2018
Odwiedza nas 60 gości oraz 0 użytkowników.
Jak pomóc dziecku w odniesieniu sukcesu?
Pragnieniem rodziców jest, aby ich dziecko przeszło przez wszystkie etapy kształcenia bez większych problemów i osiągnęło sukces w życiu. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, jak wiele od dorosłych zależy. Chciałabym więc zwrócić Państwu uwagę na dwa zasadnicze aspekty tego problemu: atmosferę domu rodzinnego oraz udział dziecka w życiu rodzinnym, jego organizacji. Te elementy mają ogromny wpływ na sukcesy dziecka w szkole, a także rzutują na jego całe życie, również to dorosłe.
Dzieci i młodzież pragną mieć swój własny, rodzinny dom pełen życzliwości, spokoju i radości; chcą, by rodzice interesowali się ich nauką, pomagali im w ich kłopotach, cieszyli się sukcesami. Pragną również wiedzieć, że zawsze znajdą oparcie w domu i opiekunach.
Obowiązkiem rodziców, o którym często oni zapominają, jest wdrażać dzieci od najmłodszych lat do stosowania zasad kultury w życiu codziennym, uczyć umiejętności współżycia w środowisku, szacunku dla innych, a przede wszystkim umiejętności słuchania. Takie słowa jak: "dzień dobry", "proszę", "przepraszam", "dziękuję" – dziecku powinien wpoić dom, aby działały na zasadzie odruchu. Powodzenie dziecka zależy od wartości tkwiących w rodzinie, wartości, którą wytworzyli sami rodzice dzięki wzajemnemu szacunkowi, kulturze w codziennym obcowaniu ze sobą, w mądrej, wzajemnej miłości. Życzliwość, miła, spokojna atmosfera domu, szacunek dla pracy dziecka zarówno domowej jak i szkolnej, pomaga pokonywać trudności, z którymi spotyka się ono w szkole i poza nią. Rodzice często nie zdają sobie sprawy, jak dużą rolę odgrywa w powodzeniu dziecka jego własne miejsce w domu, kącik do odrabiania lekcji, możliwość utrzymania w porządku książek, zeszytów i przyborów szkolnych. Z rozmów z dziećmi, przeprowadzanych przez nauczycieli, wynika, że nie w każdym domu tak jest. Zastanawia, że dorośli nie zwracają uwagi na elementarną potrzebę dziecka, konieczną podczas odrabiania lekcji – ciszę. Prawie 50% ankietowanych dzieci skarży się na hałas powodowany włączonym telewizorem, radiem, komputerem. A przecież kluczem do najefektywniejszego zapamiętania materiału, którego dziecko ma się nauczyć, jest możliwie największa koncentracja, czyli skupienie uwagi. Aż 23% ankietowanych zwraca uwagę na przeszkadzające w odrabianiu lekcji rodzeństwo, brak zrozumienia tej sytuacji przez rodziców oraz pomocy z ich strony. Najczęstsza reakcja opiekunów, wg ankietowanych, to: "Daj mi spokój".
Przerażającym jest również, że w wielu wypadkach dom rodzinny uzależnia dziecko od nikotyny, robiąc z niego "biernego palacza". My, nauczyciele, doskonale wiemy, w którym domu pali się papierosy. Takich wiadomości dostarczają nam przesiąknięte dymem papierosowym ubrania, książki i zeszyty uczniów. Na pewno żaden rozsądny rodzic nie chciałby, aby jego pociecha w przyszłości paliła papierosy. Ale czy jest to możliwe, skoro w domu dziecko ma zły przykład, wynikający z egoizmu rodziców?
Opiekunowie powinni w mądry, rozsądny sposób interesować się nauką dziecka. Pomagać mu w odrabianiu pracy domowej, ale nie odrabiać za niego. Proszę pamiętać, że dzieci uczą się dla siebie a nie dla stopni. Szalenie niekorzystna jest nadmierna troska, nadopiekuńczość, stwarzanie dziecku idealnych warunków do nauki, odciążanie go od obowiązków domowych w myśl zasady: "Nic od niego nie wymagam, niech się tylko uczy" oraz izolacja od otoczenia dla zdobycia piątek, walka o najlepsze oceny, często kosztem zdrowia dziecka.
Rodzice zapominają wielokrotnie o podstawowej i najistotniejszej nauce – o czytaniu. Nie przykładają do tego problemu specjalnej wagi, nie skłaniają dzieci do czytania, co rzutuje na umiejętność rozumienia przez dziecko poleceń zawartych w różnego rodzaju ćwiczeniach. A wystarczyłoby codzienne, systematyczne nawet kilkuminutowe głośne czytanie i opowiadanie treści przeczytanego tekstu, dostosowanego do wieku i rozwoju intelektualnego dziecka.
Internet, najnowsze osiągnięcie myśli komputerowej, jest bardzo często niewłaściwie wykorzystywany przez serfujących w sieci. Młodzi internauci, pozostawiani bez dozoru rodziców, marnotrawią czas na internetowych pogawędkach, szukają znajomości, często niebezpiecznych dla nich, oglądają zakazane strony, ściągają gotowe opracowania lektur, co w konsekwencji osłabia proces wnioskowania i myślenia.
W myśl przysłowia: "Czego Jaś się nie nauczy za młodu, tego Jan nie będzie umiał" – należy wdrażać dzieci do obowiązku i dyscypliny w życiu rodzinnym od najmłodszych lat. Dom rodzinny i rodzice są pierwszymi nauczycielami dziecka, bowiem to właśnie tu mali ludzie poznają pierwsze słowa, również te, których nigdy poznać nie powinni. Wystarczy przyjrzeć się swojemu dziecku, by dostrzec, że naśladuje i powiela wszystkie gesty i zachowania swoich rodziców, przejmuje wzorce życia rodzinnego, koduje je w swojej świadomości jako jedyne i słuszne, a później przenosi w swoje dorosłe życie. Od dorosłych więc zależy jaką osobowość będzie miało dziecko.
Apeluję więc do rodziców:
· Rozmawiajcie z dzieckiem o tym, co wydarzyło się w szkole.
· Przeglądajcie zeszyty i prace dziecka, chwalcie, gdy można, gańcie, gdy trzeba.
· Nie krzyczcie na dziecko, gdy czegoś nie umie, ale skonsultujcie z nauczycielem, jak mu pomóc.
· Nie dopuszczajcie do powstania zaległości w nauce, ponieważ luki w wiadomościach to największy wróg powodzenia szkolnego. Od nich zaczynają się wszelkie kłopoty wychowawcze w szkole i w rodzinie. Uczcie swoje dzieci systematyczności i obowiązkowości.
· Wymagajcie, aby dziecko przygotowywało wieczorem potrzebne mu na następny dzień przybory szkolne i pakowało tornister. Nauczy go to dyscypliny, a z jego słownika zniknie słówko: "zapomniałem".
· Dbajcie o zdrowie dziecka, o higienę jego ciała i umysłu – dieta powinna być bogata w owoce, warzywa, nabiał, błonnik. Ogromnie ważna jest zabawa dziecka, najlepiej z rówieśnikami na świeżym powietrzu, sypianie w dobrze wywietrzonym pokoju.
· Umożliwcie dziecku udział w drobnych pracach domowych.
· Zwracajcie uwagę na właściwe wykorzystanie Internetu, który ma być jedynie pomocą w nauce, nie ściągą.
· Skłaniajcie dzieci do czytania początkowo krótkich tekstów, by wdrożyć je do czytania tekstów dłuższych, trudniejszych.
Małgorzata Chrzanowska
Literatura:
Thomas Gordon „Wychowanie bez porażek” Warszawa wyd. PAX
Joanna Daniłowska „Jak rozładować agresję?”
Alan Davidson „Jak wychować wspaniałe dziecko – tajemnica sukcesu” Warszawa wyd. Książka i Wiedza
